Na marcowej sesji Rady Powiatu Krotoszyńskiego mówiono o możliwości powstania w naszym mieście oddziału Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego. Dzięki temu można byłoby zdawać egzamin teoretyczny i praktyczny na prawo jazdy. Władze powiatu popierają ten pomysł, ponieważ Krotoszyn spełnia wszelkie warunki. Ostateczna decyzja należy do władz województwa.

Starosta Stanisław Szczotka wspomniał, że niedawno odbyło się spotkanie w tej sprawie. Uczestniczyły w nim władze starostwa i krotoszyńskiego Urzędu Miejskiego oraz dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Kaliszu. – Jeśli powstałby taki ośrodek w Krotoszynie, będzie możliwość zdawania egzaminów na prawo jazdy w kategoriach A i B – mówił S. Szczotka. – W sprawę mocno zaangażował się również radny Sejmiku Województwa Wielkopolskiego, Julian Jokś. Naszą inicjatywę poparli dyrektor kaliskiego WORD-u i wicemarszałek województwa, Krzysztof Grabowski. Ostateczna decyzja należy jednak do członka Zarządu Województwa Wielkopolskiego, wicemarszałka Wojciecha Jankowiaka, któremu podlegają ośrodki ruchu drogowego – oznajmił starosta, podkreślając przy tym, iż mieszkańcy naszego powiatu mieli bardzo wysoką zdawalność na egzaminach na prawo jazdy, co świadczy o dobrym przygotowaniu przez instruktorów.

Pomysł uruchomienia WORD-u w Krotoszynie pojawił się w momencie, kiedy podobne starania zaczął czynić sąsiedni Milicz. – Sprawa milickiego oddziału jeleniogórskiego WORD-u nie jest przesądzona, bo musi wydać na to zgodę samorząd Dolnego Śląska. Jeśli doszłoby to do skutku, z całą pewnością skorzystaliby z tego przyszli kierowcy z sąsiednich powiatów. Trzeba jednak wspomnieć, że wielokrotnie o utworzenie oddziału zabiegały już Ostrów Wlkp. i Gniezno, ale bezskutecznie – wyjaśnił starosta.

Jeśli w Krotoszynie powstanie ośrodek ruchu drogowego, władze powiatowe i gminne mają już pomysł, gdzie mogłyby odbywać się egzaminy teoretyczne i praktyczne. – Po stronie samorządów byłoby zabezpieczenie placu manewrowego do egzaminu z prawdziwego zdarzenia. Teren o wymiarach 20 na 50 m musiałby zostać ogrodzony. Najbardziej odpowiedni wydaje się plac targowy. Trzeba by było też zainwestować w położenie nowej nakładki asfaltowej. W przypadku egzaminu praktycznego na kategorię A ten plac musiałby być dłuższy. Jeżeli byśmy odstraszyli WORD ceną za użytkowanie, to nawet po kosztach czy przy minimalnym zysku, jako radni powiatowi, powinniśmy się nad tym pochylić. Egzamin teoretyczny mógłby odbywać się w budynkach Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1 – podsumował S. Szczotka.

MICHAŁ KOBUSZYŃSKI