W wyniku tragicznego zdarzenia, które miało miejsce 2 października w kamienicy przy ul. Zdunowskiej w Krotoszynie, 40-letnia kobieta usłyszała zarzut zabójstwa swojego 52-letniego partnera.

Przypomnijmy, podczas awantury w ich wspólnym miejscu zamieszkania, kobieta ugodziła mężczyznę nożem kuchennym o długości ostrza 13 cm w okolice klatki piersiowej. Rana powstała w wyniku tego ataku, okazała się śmiertelna, pomimo podjętej przez policję i służby ratunkowe reanimacji. Z relacji świadków wynika, że kłótnia pomiędzy parą trwała już od pewnego czasu, a głos kobiety był słyszany jeszcze przed dramatycznym finałem. Kobieta, podejrzana o dokonanie przestępstwa, została zatrzymana na miejscu. Badanie wykazało, że była w stanie nietrzeźwości, a zawartość alkoholu w jej organizmie wynosiła 2,6 promila. Przesłuchana przez prokuratora kobieta przyznała się do ugodzenia mężczyzny nożem, jednak zaprzeczyła, aby jej intencją było zabójstwo. Twierdziła, że dźgnięcie miało być wynikiem próby uspokojenia partnera, a nie zamierzoną próbą odebrania mu życia. Wersja ta jednak nie znajduje potwierdzenia w dotychczasowych ustaleniach śledztwa, które wskazują na agresywne zachowanie kobiety przed i w trakcie awantury. Prokuratura podkreśla, że kłótnie między partnerami były słyszane przez sąsiadów od dłuższego czasu, a zachowanie kobiety wskazywało na eskalację konfliktu. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, zarzut zabójstwa, który został jej postawiony, stanowi jedno z najcięższych przestępstw w polskim systemie prawnym. Za tego rodzaju czyn grozi kara pozbawienia wolności na okres nie krótszy niż 10 lat, a w najcięższych przypadkach może zostać orzeczone dożywocie. Z uwagi na powagę zarzutu i zagrożenie wysoką karą, prokurator złożył do sądu wniosek o zastosowanie wobec kobiety tymczasowego aresztowania.
Postępowanie w tej sprawie jest w toku, a prokuratura prowadzi dalsze czynności, mające na celu dokładne ustalenie przebiegu zdarzeń oraz motywów działania podejrzanej.

OPRAC. (LT)