Sułowianie trafili z piekła do nieba
- Strona Główna
- /
- SPORT MILICZ
- /
- Sułowianie trafili z piekła...
W sobotę Barycz Sułów zagrała drugi mecz ligowy. Ekipa przyjezdnych – Błyskawica Gać – prowadziła dwiema bramkami, ale podopieczni Tomasza Horwata zdołali wyszarpać zwycięstwo w końcówce. Dzięki temu po dwóch kolejkach mają komplet punktów na koncie.
Biało-pomarańczowi przystępowali do starcia z beniaminkiem w roli faworytów, ale początek spotkania nie należał do najlepszych w ich wykonaniu. Przez pierwsze pół godziny żadna z ekip nie pokazała zbyt wiele w ofensywie, a największe zagrożenie tworzono z rzutów rożnych. Wrzutka z rogu doprowadziła w końcu do otwarcia wyniku. W 31. minucie opadającą futbolówkę świetnie uderzył Vitalii Yevtushenko, nie dając szans golkiperowi Baryczy. Goście utrzymali jednobramkowe prowadzenie do przerwy.
Po zmianie stron wydawało się, że miejscowi ruszą do odrabiania strat, a jednak to Błyskawica zadała kolejny cios. W 54. minucie ofensorzy gości głośno domagali się odgwizdania zagrania ręką, czym wywołali chwilę nieuwagi sułowskich defensorów, a tę bezlitośnie wykorzystał Marcin Dudek pakując piłkę tuż pod poprzeczkę. Dwubramkowe prowadzenie nie potrwało jednak długo, bo już niespełna cztery minuty później bramkę kontaktową po świetnym strzale zdobył Grzegorz Kotowicz. Goście za wszelką cenę starali się obronić korzystny wynik, ale ich sytuację skomplikowała czerwona kartka w 74. minucie. Barycz na wyrównanie potrzebowała sporo czasu, ale udało się na minutę przed końcem regulaminowego czasu, gdy dośrodkowanie z rogu wykorzystał Marcin Wdowiak. To trafienie stanowiło impuls do agresywnej końcówki w wykonaniu gospodarzy i zdobycia kolejnej bramki w 92. minucie, która pozwoliła zachować komplet punktów w Sułowie. Piłkarzom Baryczy należą się słowa uznania za odwrócenie losów meczu.
(MS)
Comments are closed