2 kwietnia zarząd Milickiego Centrum Medycznego wydał oficjalny komunikat w sprawie przyszłości placówki. Poinformowano, iż wrocławski sąd udzielił zgody na rozpoczęcie procesu restrukturyzacji. Sprawę w imieniu większościowego udziałowca, powiatu milickiego, skomentował starosta Sławomir Strzelecki.

Jak podano w komunikacie, wniosek zarządu spółki MCM złożono do sądu za zgodą władz powiatu i gminy Milicz. Sąd Rejonowy dla Wrocławia-Fabrycznej we Wrocławiu rozpatrzył wniosek i 28 marca zdecydował o otworzeniu postępowania restrukturyzacyjnego. Sąd zezwolił zarządowi szpitala na samodzielne działanie w ramach bieżącej działalności operacyjnej, a także wyznaczył zarządcę w osobie Kancelarii Insolwencyjnej Sp. z o. o. we Wrocławiu. Poprzez tę decyzję zmieniono dotychczasową nazwę spółki prowadzącej szpital na Milickie Centrum Medyczne Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w restrukturyzacji.

Proces restrukturyzacji ma zabezpieczyć płynność finansową i umożliwić wdrożenie planu naprawczego dla szpitala. – Trudno jest prowadzić działalność medyczną i zapewnić odpowiednią jakość udzielanych świadczeń zdrowotnych pacjentom bez stabilnej sytuacji finansowej. Chcemy spłacić zadłużenie i pozbyć się niepewności co do jutra. Ta niepewność towarzyszy nam obecnie i dotyczy zarówno pacjentów, naszych kontrahentów, jak i pracowników. Chcemy zapewnić bezpieczeństwo zdrowotne pacjentom i lokalnej społeczności. Dać im pewność, że w naszym szpitalu będą mogli nadal uzyskać pierwszą pomoc, szeroki zakres diagnostyki i leczenia specjalistycznego. W razie potrzeby również przygotowanie do leczenia w ośrodku o wyższym poziomie referencyjnym – czytamy w komunikacie.

Zdaniem zarządu placówki medycznej to stanowczy krok, który trzeba było poczynić w celu zapewnienia poprawy kondycji finansowej, bezpieczeństwa pacjentów i szansy na rozwój szpitala. – Nie zapewnimy bezpieczeństwa zdrowotnego pacjentom i społeczeństwu oraz normalnego funkcjonowania szpitala, jeżeli nie będzie stabilnych warunków finansowania tej działalności. Sytuacja finansowa szpitala, mimo jej poprawy w stosunku do roku poprzedniego, uniemożliwia spełnienie tych warunków. Stąd niezbędne było podjęcie stanowczych kroków zaradczych i umożliwienie wdrożenia szeregu działań naprawczych przy zapewnieniu stabilnej sytuacji płatniczej. Postępowanie restrukturyzacyjne umożliwi także restrukturyzację naszych zobowiązań finansowych oraz jest szansą na znaczącą poprawę kondycji finansowej, a tym samym na rozwój szpitala. Szczegółowy plan restrukturyzacyjny będzie opracowywany przez powołany zespół pod nadzorem zarządcy wyznaczonego przez sąd – informuje zarząd MCM.

W informacji na temat dalszego funkcjonowania pojawia się też wzmianka o chęci przywrócenia normalnego funkcjonowania oddziału chirurgicznego. Przypomnijmy, iż z dniem 1 lutego działalność tego oddziału została zawieszona i do tej pory tej sprawy nie udało się pozytywnie rozwiązać. – Chcemy, żeby pacjenci mieli poczucie bezpieczeństwa. Szpital nadal będzie prowadził leczenie w dotychczasowych zakresach. Chcemy też przywrócić normalne funkcjonowanie oddziału chirurgicznego. Będziemy państwa informować o przebiegu procesu restrukturyzacyjnego – zapewnia zarząd spółki MCM.

Do sprawy odniósł się starosta Sławomir Strzelecki. – Po wielu miesiącach działań mamy ogromny sukces, jeśli chodzi o Milickie Centrum Medyczne. Otwarto postępowanie restrukturyzacyjne pod nadzorem sądu. Dzięki temu pojawią się płynność finansowa, wypłaty na czas i będziemy mogli realizować to, do czego szpital jest stworzony, czyli będzie mógł się rozwijać. Bardzo cieszę się, że udało się to zrobić. Warto było poświęcić wiele czasu i stworzyć klub radnych, aby szpital uratować. Dzisiaj możemy powiedzieć, że szpital idzie w dobrym kierunku, a te działania pomogą szpitalowi uzyskać dobrą sytuację finansową, zaś kolejni, którzy będą rządzić, mają za zadanie to nadzorować – przekonuje starosta.

– Dzięki temu pracownicy szpitala nie będą musieli się obawiać, czy w terminie wpłynie należna im pensja. Szpital będzie mógł się rozwijać, umożliwi to jego dynamiczny rozwój. Pacjenci będą mogli odczuwać bezpieczeństwo. W ostatnim czasie udało się wiele zrobić. Bardzo się cieszę z tego powodu. Wierzę, a właściwie jestem przekonany, że to początek dobrych dni dla naszego miejskiego szpitala oraz, że teraz będzie już tylko lepiej – dodaje S. Strzelecki.

(MS)

FOT. Archiwum