Wójt gminy Krośnice, Andrzej Biały, oficjalnie wyraził chęć ponownego objęcia urzędu. Kandydat Krośnickiego Stowarzyszenia Samorządowego zapowiada dbanie o bezpieczeństwo i rozwój oraz współpracę z przedstawicielami innych ugrupowań.

– Naszym programem tak naprawdę są wasze oczekiwania – zwrócił się do mieszkańców ubiegający się o reelekcję wójt podczas spotkania w Kuźnicy Czeszyckiej. – Żyjemy, mieszkamy i pracujemy tutaj z wami. W większości jesteśmy mieszkańcami tej ziemi od urodzenia, a więc od dziesięcioleci. Program dotyczy nas wszystkich. To bardzo ważne, aby nie wymyślać, tylko robić to, co jest naprawdę potrzebne – zaznaczył A. Biały.

Wspominając o bezpieczeństwie, wójt skupił się szczególnie na wsparciu dla jednostek straży pożarnej. – Przez ostatnie lata bardzo mocno zainwestowaliśmy w OSP. Myślę, że jest to bardzo widoczne. Byłem przerażony tym, co zobaczyłem, obejmując urząd wójta, jeśli chodzi o wyposażenie straży pożarnej. To trochę trwało, bo inwestycje zaplanowane w poprzedniej kadencji udało się zrealizować dopiero w tej. Nie licząc drabiny wozu w Wierzchowicach, udało się wymienić wyposażenie we wszystkich sześciu jednostkach straży w gminie. To bardzo duży sukces. Rzadko która gmina może pochwalić się wymianą sprzętu na taką skalę – opowiadał kandydat KSS.

Inauguracja kampanii w Kuźnicy Czeszyckiej miała zaś wiązać się z pojęciem rozwoju. – Na dzisiaj największą inwestycją w gminie jest termomodernizacja, przebudowa i rozbudowa Szkoły Podstawowej w Kuźnicy Czeszyckiej. O ile w Krośnicach i Bukowicach budowaliśmy nowe obiekty, to w Kuźnicy Czeszyckiej jest inaczej. Składaliśmy wnioski o dofinansowanie, które były odrzucane. Udało się dopiero za czwartym razem i całe szczęście, bo kwota do przyznania za każdym razem była zwiększana. Nie wyobrażam sobie, co by było, gdybyśmy zostali z kwotą z pierwszego lub drugiego wniosku, w wysokości 3,5 mln zł. Nie wiem, na co by to wystarczyło. Przypomnę, że wartość tej inwestycji to około 16 mln zł – stwierdził włodarz.

Ważnym elementem zamierzeń kroczącego po reelekcję wójta ma być współpraca na szczeblu gminnym i powiatowym, m.in. pod kątem infrastruktury drogowej. – Jeśli chodzi o największe problemy naszej gminy, to zaraz po dostarczaniu wody stawiam drogi. Bez dróg nie ma komunikacji. Nigdzie nie dojedziemy. Problem, żeby zdążyć może mieć straż pożarna czy karetka. Nie wyobrażam sobie, by jakikolwiek kandydat do rady gminy lub powiatu opowiadał, jakoby gminy miały nie dokładać się finansowo do remontu dróg. Powiat sam sobie z tym nie poradzi po prostu. Można zrzucić odpowiedzialność, mówiąc „niech powiat remontuje”, ale dobrze wiemy, że powiat sam nie nadąży. Nawet razem, przy współpracy z gminą, lekko nie będzie, lecz to przynajmniej daje szanse, iż będziemy cały czas szli do przodu. To niezwykle ważne, by się nie zatrzymywać – podkreślił A. Biały.

To hasło ma, zdaniem wójta, opisywać jego dotychczasowe działania oraz – w przypadku reelekcji – przyświecać w trakcie kolejnej kadencji. – Po tych ponad dziewięciu latach pełnienia funkcji wójta wiem jedną rzecz – przede wszystkim trzeba umieć podejmować decyzje. To trochę jak z żołnierzem. Nie można się zatrzymywać, trzeba cały czas iść do przodu, podejmować decyzje. Każdy jest człowiekiem, może popełniać błędy, ale nie wolno stanąć w miejscu. Pewnie jakieś błędy były, ale ważne, by umieć się na nich uczyć i ich nie powielać. Tylko oczywiście państwo macie prawo, żeby ocenić mnie i zweryfikować, czy to się udało, czy to, co powiedziałem, zgadza się lub nie – apelował do krośnickich wyborców.

(MS)