Gazeta Lokalna KROTOSZYN | MILICZ

Gazeta Lokalna KROTOSZYN | MILICZ
PADEWSCY

Wyniki audytu nie napawają optymizmem…

2023-11-20
  1. Strona Główna
  2. /
  3. Aktualności Milicz
  4. /
  5. Wyniki audytu nie napawają...
Wyniki audytu nie napawają optymizmem…
IMPET

Podczas sesji Rady Powiatu Milickiego przedstawiciele firmy konsultingowej Know How ze Szczecina zaprezentowali wyniki audytu w milickim szpitalu oraz przedstawili dwa warianty planu naprawczego. Raport wykazał szereg nieprawidłowości, w tym brak odpowiedzialności kierowników za wyniki finansowe oddziałów. Sytuacja placówki medycznej jest trudna, a jej długi sięgają ok. 39 mln zł.

 

Wartym przypomnienia jest fakt, że wspomniana firma przeprowadzała już audyt milickiego szpitala w 2019 r. Okazało się, że poprzednie zalecenia prawie w ogóle nie zostały zrealizowane. – Szpital cztery lata temu nie bilansował się, ale mieliście państwo stosunkowo niewielką skalę zadłużenia. Stwierdzamy, że przez cały ten okres nie wykonano prawie nic z tego, co zaleciliśmy. Głównym czynnikiem pogarszającym sytuację był okres pandemii. Z punktu widzenia społeczeństwa Covid był wielką tragedią. Natomiast służba zdrowia miała w tym czasie o wiele więcej do zrobienia. Wiele szpitali podobnej wielkości na tym zadaniu zarobiło niemało pieniędzy i poprawiło swoją kondycję finansową. W 2021 roku kontrakt z NFZ-em zwiększył się w szpitalu o ponad 20 mln zł w stosunku do 2020. Z tego ok. 13 mln zł to były dodatki covidowe do wynagrodzeń, natomiast samej gotówki z kontraktu było aż o 7 mln zł więcej. Wygląda to tak, jakby zarządzający szpitalem się pogubili. Zobaczyli większą ilość pieniędzy i nie wykorzystali tej szansy – stwierdził prezes firmy, Andrzej Roślewski.

Audytorzy zwrócili uwagę również na nieefektywność bloku operacyjnego, gdzie plan operacji i kwalifikacja do zabiegu były sporządzane na dzień przed nią. Brakowało poradni anestezjologicznej, co prowadziło do problemów organizacyjnych i finansowych. – W poprzednich latach na wynagrodzenia przeznaczano ok. 85 procent wszystkich przychodów szpitala, a w maju 2023 r. aż 95 procent. Obłożenie waszych łóżek na oddziałach to obecnie 60 procent, a obsadę pielęgniarską macie na 100 procent obłożenia. Dlatego proponujemy zmniejszenie na oddziałach liczby łóżek o 14, dzięki czemu będzie można zmniejszyć obsadę pielęgniarską i zaoszczędzić na wynagrodzeniach. Plan operacji i kwalifikacja do zabiegu są sporządzane na dzień przed operacją. Nie macie poradni anestezjologicznej, która potrafiłaby wcześniej wykluczyć osoby, które wypadają z operacji. Okazuje się, że niektórzy pacjenci danego dnia nie mogą być operowani, a nikogo nie ma na ich miejsce. Tymczasem grafik pielęgniarski jest ustawiony od rana do południa. Często jest tak, że zabiegi się zaczynają dopiero od godz. 10.00, a personel czeka na bloku operacyjnym od 7.30. To wszystko przekłada się na koszty osobowe, które są bardzo wysokie. Średnio w szpitalu na jeden etat pracowniczy przypada aż 15 dni choroby na rok. Jest to znacznie powyżej średniej. To są dodatkowe koszty dla szpitala, który musi zapewnić zastępstwa – tłumaczyła Joanna Korendowicz, specjalistka ds. polityki kadrowej w szpitalach. Jak pokreśliła, brakuje płacowego systemu motywacyjnego i pracownicy zarabiają tyle samo, niezależnie czy są aktywni, czy nie. Regulamin wynagradzania nie był zmieniany przez ponad 20 lat. Naprawić sytuację w tym segmencie może zmniejszenie zatrudnienia o 11,5 etatu, kilka umów-zleceń i jeden kontrakt. Dałoby to oszczędności rzędu ok. 2 mln zł w skali roku.

Jacek Piętniewicz, dyrektor w firmie Know How, skupił się na organizacji i zarządzaniu. Jego główne zarzuty dotyczyły braku jasnej struktury organizacyjnej, co utrudniało odpowiedzialność i zarządzanie. Krytykował również nieefektywność kierowników oddziałów, którzy nie odpowiadali za wyniki finansowe. Stwierdził, że w milickim szpitalu nie ma jasnej hierarchii podległości służbowej.

– W waszym szpitalu nie wiadomo, kto komu podlega. Rozwiązania regulaminowe są takie, że np. kierownik oddziału podlega dyrektorowi ds. medycznych, ale w praktyce bezpośrednio podlega prezesowi. Pielęgniarka naczelna funkcjonuje w pionie dyrektora ds. medycznych, ale może otrzymywać polecenia tylko od prezesa. Podczas rozmów z pracownikami na pytanie „komu pani podlega” następowała konsternacja. Nie wiadomo, kto kim dowodzi i kto odpowiada za jaki obszar funkcjonowania. Przykładowo – zespołem poradni specjalistycznych tak naprawdę zarządza sekretarka medyczna, która nie ma formalnie żadnych umocowań prawnych do zarządzania.  Żaden z kierowników oddziałów nie odpowiada za sprzedaż świadczeń i za ponoszone koszty na swoim oddziale. Oni nie otrzymują żadnych informacji na temat efektów finansowych ich działalności. Nie wiedzą, jaka jest sprzedaż i poziom kosztów, a przez to jaka jest efektywność finansowa ich oddziałów. W związku z tym nie poczuwają się do odpowiedzialności za wynik finansowy swoich oddziałów – wyjaśniał audytor.

Na prezentacji multimedialnej pokazał dane, z których wynika, iż w 2021 roku NFZ wypłacił MCM 49 mln 517 tys. zł za 30 250 świadczeń medycznych. Natomiast w 2022 roku wypłacono 61 mln 296 tys. zł za 29478 świadczeń medycznych. Wyraził również zaskoczenie wysokimi kosztami utrzymania szpitala, co jest spowodowane wielkością jednostki i nadmiarem powierzchni. Mówił o potrzebnych remontach, zwłaszcza instalacji wentylacyjnej, gdzie na 31 central sprawnych jest tylko 8. Milickie Centrum Medyczne ma też wyższe niż inne placówki medyczne koszty wyżywienia pacjentów i prania pościeli. Do tego dochodzą koszty ogrzewania, na które wydaje się ponad 2 mln zł rocznie.

W podsumowaniu  przedstawiciele firmy konsultingowej wskazali, że szpital jest zadłużony na kwotę 39,7 mln zł, z czego 35,1 mln zł to zobowiązania krótkoterminowe. Kolejnymi problemami są zaległości wobec dostawców i niewypłacanie należnych pensji pracownikom. Audytorzy zalecili, aby doszło do zamknięcia oddziału ginekologiczno-położniczego oraz przychodni POZ, która przynosi stratę.

– Porodówki nie da się dalej rozwijać, ponieważ dane demograficzne są w tej sprawie jasne. W Polsce będzie się rodzić coraz mniej dzieci. Straty oddziału będą coraz wyższe. Prywatne przychodnie na waszym terenie przynoszą zyski. Zawsze w prywatnych placówkach jest większa motywacja i maksymalna efektywność pracy. MCM powinno zlikwidować POZ i dogadać się z szefami prywatnych placówek na większą współpracę i wykonywanie chociażby dla nich badań laboratoryjnych – podsumował Andrzej Roślewski.

Przedstawiono dwa warianty dojścia do zbilansowania finansów szpitala. Pierwszy oznacza wdrożenie wskazanych zmian bez likwidacji porodówki. Obejmuje to m.in. oszczędności w kwocie 2,1 mln zł w obszarze kadrowym, 2,1 mln zł w obszarze organizacyjno-zarządczym i optymalizację zużycia materiałów medycznych w wysokości 200 tys. zł. Przy tym wariancie szpital co roku będzie przynosił około 7-8 mln zł straty.

Drugi wariant naprawczy, oprócz wskazań z wariantu pierwszego, obejmuje likwidację porodówki oraz wprowadzenie w jej miejsce nowych działalności oferowanych przez NFZ. Tutaj dodatkowy roczny dochód mógłby wynosić nawet 9 mln zł. Przy tym wariancie szpital rocznie wypracowywałby zysk ok. 2 mln zł. Wariant „zero” zakłada zostawienie wszystkiego tak, jak jest, ale będzie to oznaczało roczną stratę rzędu 12-13 mln zł.

MICHAŁ KOBUSZYŃSKI

Comments are closed

YouTube

Archiwum
Jarmużek
BGP 2023
Motosdodoła
BHP RABENDA
KOK
TK DACHY
IMPULS ZDUNY
MATYLA
Agencja Reklamowa GL
Dietetyk Kaźmierczak
ZBITY TELEFON
INNOWACYJNE FINANSE
GÓRZNY GROUP
MAYOR INK