Gazeta Lokalna KROTOSZYN | MILICZ

Gazeta Lokalna KROTOSZYN | MILICZ
PADEWSCY

Dyskutowali o problemach polskiego rolnictwa

2023-02-22
  1. Strona Główna
  2. /
  3. Aktualności
  4. /
  5. Polityka
  6. /
  7. Dyskutowali o problemach polskiego...
Dyskutowali o problemach polskiego rolnictwa
BANASZAK

19 lutego w Miliczu odbyło się spotkanie z Jarosławem Kalinowskim – posłem do Parlamentu Europejskiego z ramienia Polskiego Stronnictwa Ludowego. Rozmawiano o nadchodzących wyborach parlamentarnych, rządach Prawa i Sprawiedliwości i kryzysie gospodarczym, zwłaszcza w kontekście rolnictwa.

 

W spotkaniu uczestniczyli również poseł Jacek Protasiewicz oraz szef dolnośląskiego PSL-u – Paweł Gancarz. Europoseł Kalinowski poinformował zebranych, że od początku tego roku weszły nowe wytyczne we Wspólnej Polityce Rolnej, przyjętej przez Unię Europejską. Wyjaśnił, iż państwa członkowskie uzyskały spore kompetencje w kwestii podejmowania decyzji, z uwzględnieniem specyfiki swojego rolnictwa. Dla przykładu – o wielkości wsparcia finansowego ma teraz decydować polski rząd, a nie władze unijne w Brukseli.

Drugim aspektem wprowadzonych zmian jest ochrona środowiska w kontekście walki ze zmianami klimatycznymi. 25 procent dopłat bezpośrednich będzie związane z wprowadzeniem tzw. eko schematów. Mają one być dobrowolne, ale każdy rolnik, który nie będzie ich realizował, dostanie o 30 procent mniejsze dopłaty niż w zeszłym roku.

– 13 grudnia ubiegłego roku przypadała 20. rocznica szczytu w Kopenhadze. Byłem wtedy wicepremierem i ministrem rolnictwa. Odpowiadałem za wyniki negocjacji dla rolnictwa polskiego. Było niezwykle trudno i przy dużych emocjach. Łatwiej było dla polskiego rolnictwa uzyskać coś w Brukseli i Kopenhadze niż na posiedzeniu rządu. Zostało tak do dzisiaj. To wydarzenie otworzyło nam członkostwo w Unii Europejskiej. Udało nam się wtedy podwoić dopłaty. Później inni też obiecywali, ale tylko na obietnicach się skończyło. Jeśli ktoś miał 10 ha, to w pierwszym roku dostał 2 tys. zł więcej. Po 10 latach to było 20 tys. zł. Jeśli ktoś miał 50 ha, to już 100 tys. zł. Taka kwota oznaczała wtedy jeden porządny ciągnik. Gdy ktoś mi zwraca uwagę i mówi, że nic ten PSL nie zrobił, to odpowiadam: „oddaj mi to NIC, czyli 100 tys. zł”. Polska nigdy wcześniej w historii tak prężnie się nie rozwijała, odkąd należy do Unii Europejskiej. Możemy czuć się również bezpiecznie, a Ukraina w tym czasie krwawi. Walczy o swoje „być albo nie być”. Chce być suwerennym państwem i przyjąć wszystkie fundamentalne zasady europejskie. Nasz rząd natomiast chce wyprowadzić Polskę z Unii Europejskiej – stwierdził polityk PSL-u.

J. Kalinowski oznajmił, że partia rządząca doprowadziła do tego, że nie jesteśmy szanowani w Europie. Poparcia udzielają nam tylko politycy „uniosceptyczni” w osobach premiera Węgier, szefowej francuskiego Frontu Narodowego czy polityka włoskiej Ligi Północnej. Wspomniał także o zablokowanych 160 mld euro, środkach z KPO, które jego zdaniem mogłyby pomóc w rozwiązaniu trudnej sytuacji gospodarczej naszego kraju.

Obecni na spotkaniu mieszkańcy zadali europosłowi szereg pytań związanych z takimi kwestiami jak kryzys zbożowy, nieprzygotowana infrastruktura energetyczna na wiatraki i fotowoltaikę czy plany UE, by w ramach „odtwarzania przyrody” część użytkowanych przez polskich rolników pól została zalana, co dotyczyć ma aż 400 tysięcy hektarów.

– Nie da się mówić o sytuacji polskiego rolnictwa w oderwaniu od sytuacji światowej. Wojna na Ukrainie powoduje pewne zawirowania, które rzutują na europejskie rolnictwo. Trwający kryzys zbożowy zaczął się w momencie, kiedy transport przez Morze Czarne został przerwany w wyniku konfliktu zbrojnego. Zgodziliśmy się na utworzenie korytarza eksportowego przez nasz kraj, aby zboże mogło być dostarczane do krajów przede wszystkich afrykańskich, w których istnieje ryzyko głodu. To jednak spowodowało katastrofę  polskich producentów. Tanie ukraińskie zboże, wpuszczone na nasz rynek, skutkuje obniżką ceny skupu. Nasz rolnik wziął na to wcześniej kredyt i nie ma teraz możliwości sprzedaży swojego towaru. Powinno się zrobić kontrolę jakości na granicy i wprowadzić tzw. opłatę operacyjną. Każdy handlarz przywożący zboże z Ukrainy płaciłby i miałby zwrot  po dostarczeniu towaru na tankowiec w porcie. Wtedy mielibyśmy pewność, że nie sprzedaje jej po drodze na rynku polskim. Jeśli chodzi o ustawę wiatrakową, to powinno się brać przykład z innych krajów. Każdy rolnik powinien dostać odszkodowanie lub możliwość korzystania z energii wiatraków, skoro w jego obrębie nie może nic budować, a jego ziemia traci na wartości. Jeśli chodzi o zalewaniu pól, to wszystko będzie dobrowolne, nikt nie będzie rolnika do tego zmuszał. Dostanie propozycję i dokładne wyliczenia i sam stwierdzi, co mu się bardziej opłaca – wyjaśniał Jarosław Kalinowski.

MICHAŁ KOBUSZYŃSKI

Comments are closed

YouTube

Archiwum
Jarmużek
BGP 2023
Motosdodoła
BHP RABENDA
KOK
TK DACHY
IMPULS ZDUNY
MATYLA
Agencja Reklamowa GL
Dietetyk Kaźmierczak
ZBITY TELEFON
INNOWACYJNE FINANSE
GÓRZNY GROUP
MAYOR INK