14 lutego, a więc w 81. rocznicę powstania Armii Krajowej, w I Liceum Ogólnokształcącym w Miliczu zorganizowano apel pamięci i złożono wiązanki kwiatów pod pamiątkową tablicą. W tym wydarzeniu uczestniczyli samorządowcy, służby mundurowe oraz poczty sztandarowe.

Starosta wraz przewodniczącym Rady Powiatu Milickiego przypomnieli zebranym historię powstania Armii Krajowej. Opowiedzieli też o tym, jak doszło do tego, że liceum nadano imię AK. – 81 lat temu naczelny wódz zdecydował, że powstanie Armia Krajowa. Szacunkowe dane mówią, że w 1944 roku przed powstaniem warszawskim należało do niej ponad 300 tys. ludzi. Dzisiejsze spotkanie jest okazją, aby wspomnieć ich bohaterstwo i walkę o wolność naszej ojczyzny. Wolność nie jest dawana raz na zawsze i trzeba o nią walczyć oraz dbać. Jak patrzymy na tablicę, widzimy datę 11 listopada 2012 r. Dwa lata wcześniej pojawił się żołnierz Armii Krajowej, który przekazał szkole sztandar Światowego Związku Żołnierzy AK. Później narodził się pomysł ustanowienia patrona liceum. 11 listopada 2012 zwołano uroczystą sesję w auli, gdzie radni przychylili się do tej propozycji. Dziękuję wszystkim zgromadzonym, którzy przybyli na dzisiejszą uroczystość i zechcieli oddać cześć i honor bohaterom, którzy po wojnie ponieśli za to konsekwencje – mówił starosta Sławomir Strzelecki.

Po agresji niemieckiej i sowieckiej we wrześniu 1939 roku życie państwowe zeszło do konspiracji. Rząd Polski działający na uchodźstwie – najpierw we Francji, a później w Londynie – kontynuował działalność władz państwowych z lat 1918-1939. W podziemiu odtworzono struktury władzy cywilnej oraz siłę zbrojną. Od 14 lutego 1942 r. była nią Armia Krajowa, jako następczyni Służby Zwycięstwu Polski i Związku Walki Zbrojnej. Powstała na mocy rozkazu naczelnego wodza Polskich Sił Zbrojnych, generała Władysława Sikorskiego. Zasłynęła jako najsilniejsza i najlepiej zorganizowana podziemna armia europejska okresu  II wojny światowej. Pierwszym dowódcą AK został generał Stefan Rowecki „Grot” – przedwojenny oficer, żołnierz I Brygady Legionów Polskich, uczestnik walk z bolszewikami, od pierwszych chwil po kapitulacji wrześniowej uczestnik konspiracji. Doprowadził do scalenia w Armię Krajową głównych odłamów konspiracyjnych. Tropiony przez Gestapo, został zdradzony przez hitlerowskich agentów i aresztowany 30 czerwca 1943 roku w lokalu konspiracyjnym na warszawskiej Ochocie. Odrzucił niemiecką ofertę współpracy. Prawdopodobnie został zamordowany tuż po wybuchu powstania w Warszawie. Jak podaje Instytut Pamięci Narodowej, w chwili największej zdolności bojowej, wiosną 1944 roku, siły Armii Krajowej liczyły około 380 tysięcy żołnierzy i oficerów. Kadra oficerska sprzed wojny była uzupełniana absolwentami tajnego szkolenia i przerzuconymi do kraju cichociemnymi.

MICHAŁ KOBUSZYŃSKI