15 stycznia policja na gorącym uczynku przyłapała mężczyznę, który – będąc pod wpływem alkoholu – zbił szybę w lokalu gastronomicznym. Ponadto awanturował się i był agresywny.

Mundurowi zostali wezwani do jednego z lokali gastronomicznych w centrum milickiego rynku, gdyż nieznany mężczyzna dobijał się do nieczynnej jeszcze restauracji. Na miejscu zastano właściciela oraz awanturującego się 34-latka. Okazało się, że kopał nogą w przeszklone drzwi i domagał się wpuszczenia do środka. W efekcie tych działań w drzwiach rozbił zespoloną szybę antywłamaniową. Pokrzywdzony wycenił wartość uszkodzenie na kwotę 700 złotych.

– Mężczyzna będący pod wyraźnym działaniem alkoholu w obecności policjantów nadal zachowywał się agresywnie, awanturował się w miejscu publicznym i używał słów wulgarnych wobec pracownika restauracji. Użyto środków przymusu bezpośredniego i go obezwładniono. Awanturnikiem okazał się 34-letni mieszkaniec Milicza. Do czasu wytrzeźwienia osadzono go w policyjnym areszcie. Następnego dnia został przesłuchany w charakterze podejrzanego o dokonanie zniszczenia mienia, za co grozi kara nawet do pięciu lat pozbawienia wolności. Jeszcze tego samego dnia 34-latka zwolniono. Postępowanie jest w toku, sprawa znajdzie swój finał w miejscowym sądzie – powiedział podinsp. Sławomir Waleński, oficer prasowy KPP w Miliczu.

(FENIX)

FOT. KPP Milicz