Gazeta Lokalna KROTOSZYN | MILICZ

Gazeta Lokalna KROTOSZYN | MILICZ
PADEWSCY

Upamiętnili tych, którzy stawili czynny opór reżimowi

2022-12-16
  1. Strona Główna
  2. /
  3. Aktualności Milicz
  4. /
  5. Upamiętnili tych, którzy stawili...
Upamiętnili tych, którzy stawili czynny opór reżimowi
AGRO INTEGRACJA

13 grudnia przy Krzyżu Solidarności w Miliczu odbyła się uroczystość upamiętniająca 41. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego w Polsce. Złożono wiązanki kwiatów, odśpiewano hymn państwowy i wspominano ofiary represji PRL-owskich władz.

 

Delegacje władz, instytucji, stowarzyszeń i szkół w ten sposób uhonorowały ofiary stanu wojennego, wprowadzonego 13 grudnia 1981 roku, nie tylko poległych, broniących swoich zakładów pracy i zakatowanych na śmierć, ale również więzionych, bitych, internowanych oraz represjonowanych.

– Spotykamy się tutaj, aby oddać hołd wszystkim ofiarom stanu wojennego. Pamiętam dokładnie ten dzień. Nie czułem jeszcze wtedy załamania. Myślałem, że jest to początek końca komuny, powstanie cała Polska i będziemy się bić. Miałem wtedy 18 lat. Rzeczywistość okazała się inna. 13 grudnia zakończył się piękny okres tzw. karnawału Solidarności. Stan wojenny oprócz krwawych ofiar powodował represje w postaci wyrzucenia z pracy i strachu. Wielu z nas utraciło nadzieję. Najbardziej mi żal tego, że zapomina się o roli Solidarności w upadku komunizmu. Na świecie mówi się bardziej o upadku muru berlińskiego. Po drodze utraciliśmy wspólnotowy charakter obchodzenia świąt związanych z Solidarnością. Dzisiaj, widząc wielu przedstawicieli różnych środowisk, można powiedzieć, że w Miliczu ocaliliśmy ten wspólny charakter obchodów. 31 sierpnia i 13 grudnia jesteśmy razem – mówił Dariusz Duszyński.

Przypomniano także sylwetkę Stanisława Jacha – wybitnego działacza NSZZ „Solidarność”, który w sierpniu 1980 r. zatrzymał ruch autobusowy w Miliczu. Dało to początek strajkom na Ziemi Milickiej. Uchwałą rady miejskiej jego imię nadano skwerowi przy ul. Krotoszyńskiej, gdzie stoi właśnie Krzyż Solidarności. Gdy ogłoszono stan wojenny, S. Jach zajął się kolportażem prasy i wydawnictw podziemnych na terenie Milicza. Był inwigilowany, przeprowadzano w jego domu rewizje. W marcu 1982 r. w drodze do pracy został aresztowany i internowany.

Podczas uroczystości przy Krzyżu Solidarności głos zabrała Ewa Łaskarzewska – córka Stanisława Jacha, dzieląc się swoimi wspomnieniami z tych trudnych czasów. Przyniosła ze sobą Krzyż Wolności i Solidarności, odznaczenie od państwa polskiego dla walczących z systemem komunistycznym, które otrzymał jej ojciec. Wniosek o to wyróżnienie, nadane pośmiertnie w tym roku przez prezydenta RP, złożyli przyjaciele S. Jacha – Władysław Biernat i Tytus Czartoryski.

– Chciałam z tego miejsca serdecznie podziękować działaczom Solidarności w Miliczu, a w szczególności Władysławowi Biernatowi i Tytusowi Czartoryskiemu. Panie Władysławie, jest pan prawdziwym przyjacielem taty. Zawsze przypomina pan, że w Miliczu był taki opozycjonista jak Stanisław Jach. Oddany w stu procentach Solidarności. Godzinami w moim domu rozmawiali, a ja, jako mała dziewczynka, zastanawiałam się, po co oni to robią. Przecież nasza rodzina cierpiała i wiodło nam się źle z tego powodu. Byliśmy wyśmiewani, wręcz upokarzani nie tylko przez rówieśników. Kiedy tata szedł rano do pracy, tu na bazę PKS-u, został zabrany przez milicję. Nie wiedzieliśmy, gdzie jest i co się z nim dzieje. Mama była kilkadziesiąt razy na dzień na milicji. Nikt nie chciał powiedzieć, gdzie jest i co się stało. Po kilku dniach dowiedzieliśmy się, że żyje i jest w więzieniu w Nysie. Nie chciałam chodzić wtedy do szkoły. Gdy przekraczałam próg, to czułam się okropnie. Czułam, jakbym miała na plecach napis „jej ojciec jest w więzieniu”. Był w więzieniu nie dlatego, że był złym człowiekiem. On walczył o wolność i solidarność, aby wszystkim nam żyło się lepiej. Stanisław Jach był więźniem politycznym, ale skąd ja, 9-letnia dziewczynka, mogłam wiedzieć, co to znaczy. Dziś, stojąc przy Krzyżu Solidarności, mogę powiedzieć jedno: tato, dziękujemy! – oznajmiła córka S. Jacha.

Stan wojenny wprowadzono w Polsce 13 grudnia 1981 r. Decyzja została podjęta niezgodnie z Konstytucją Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej. Stan wojenny zawieszono 31 grudnia 1982, a zniesiono 22 lipca 1983. W jego trakcie internowano łącznie 10 131 działaczy związanych z Niezależnym Samorządnym Związkiem Zawodowym „Solidarność”, a życie straciło około 40 osób.

MICHAŁ KOBUSZYŃSKI

Comments are closed

YouTube

Archiwum
Jarmużek
BGP 2023
Motosdodoła
BHP RABENDA
KOK
TK DACHY
IMPULS ZDUNY
MATYLA
Agencja Reklamowa GL
Dietetyk Kaźmierczak
ZBITY TELEFON
INNOWACYJNE FINANSE
GÓRZNY GROUP
MAYOR INK