W minioną sobotę Krotoszyńska Biblioteka Publiczna im. Arkadego Fiedlera po raz ósmy wzięła udział w ogólnopolskiej akcji Noc Bibliotek. Wydarzenie odbyło się pod hasłem „To się musi powieść”.

Noc Bibliotek to ogólnopolska akcja, zachęcając do czytania poprzez promocję lokalnych bibliotek jako najbliższych miejsc spotkań z kulturą, z różnorodnymi zasobami i bezpłatną ofertą dla społeczności, sprzyjających wymianie idei i integracji.

W Krotoszynie przygotowano takie atrakcje jak magiczny kącik fotograficzny, zajęcia plastyczne, taneczne i animacyjne w strojach bajkowych, seanse filmowe, zwiedzanie biblioteki i poszukiwanie na jej terenie bohaterów filmowych, questy rodzinne czy rozmowa z grupą rękodzieła.

Głównym punktem było spotkanie z Markiem Krajewskim, słynnym autorem kryminałów. Pisarz pochodzi z Wrocławia i głównie ten region, osadzony w klimacie pierwszej połowy XX wieku, jest tłem najpopularniejszych jego książek – cyklu z niemieckim policjantem Eberhardem Mockiem, zapoczątkowanego „Śmiercią w Breslau” w 1999 roku.

Autor opowiedział słuchaczom nieco o swoim warsztacie. Mówił, jak zdobywa materiały do książek, przytoczył kilka ciekawych anegdot. – Korzystałem z materiałów archiwalnych, takich jak stare mapy i topografie miast. Czytałem również zachowane wydania gazet, z których można było dużo dowiedzieć się o specyfice miasta, o tym, czym żyli mieszkańcy. Przykładowo – pisząc pewien wątek z cyklu o Eberhardzie Mocku, zastanawiałem się, jakie kosmetyki kobiece mogły być używane w tamtych czasach. Zacząłem przeglądać stare gazety i wpadła mi w oczy reklama promująca kosmetyk Nefretete. Jako pisarz chciałbym dodać, że cenię sobie bardzo uporządkowany czas pracy i całego dnia. Moim przeciwieństwem jest stan chaosu i dlatego np. nie cierpię lotnisk. Przekładam to też na mój styl pisania – opowiadał Marek Krajewski.

(FENIX)