W sobotę Astra Krotoszyn zagrała na własnym obiekcie z Piastem Poniec. Goście byli lepsi i wygrali 3:2.

Przyjezdni niemal od razu rozpoczęli szturm na bramkę biało-niebieskich. W 7. minucie gry Huberta Bartczaka pokonał Piotr Łoskot. Na tym jednak nie koniec, bo po 16 minutach meczu było już 2:0 po trafieniu Tomasza Dorociaka.

Gospodarze w końcu się otrząsnęli i w 30. minucie odpowiedzieli golem Szymona Jankowskiego. Ale niedługo potem Piast znów osiągnął dwubramkową przewagę po tym, jak do siatki trafił Kacper Zapłacki.

Po zmianie stron podopieczni Leszka Krutina nadal byli w cieniu swoich rywali. Krotoszyński bramkarz musiał kilkukrotnie interweniować. Jednak w 50. minucie jeden z graczy Piasta sfaulował Oskara Rebelkę w polu karnym, więc arbiter podyktował jedenastkę, którą wykorzystał sam poszkodowany.

Wynik już się nie zmienił i krotoszynianie musieli przełknąć gorycz porażki. Warto wspomnieć, iż odkąd Astra rozgrywa swoje mecze na nowym stadionie, może liczyć na doping licznej grupy kibiców.

(LENA)

ASTRA KROTOSZYN – PIAST PONIEC 2:3 (1:3)

0:1 – Piotr Łoskot (7)

0:2 – Tomasz Dorociak (16)

1:2 – Szymon Jankowski (30)

1:3 – Kacper Zapłacki (36)

2:3 – Oskar Rebelka (50’ karny)

ASTRA: Bartczak – Jankowski, Rebelka, Powalisz (75’ Staszewski), Siepa, Piróg, Brink, Motyl (70’ Olejnik), Przybyłowicz (65’ Kurzawa), Ziemiański, Spaleniak