Miliccy policjanci zatrzymali kobietę, która ukradła portfel z pieniędzmi i dokumentami, wykorzystując chwilę nieuwagi i roztargnienie klienta jednego z miejscowych sklepów. Mężczyzna po dokonaniu zakupów pozostawił portfel na ladzie sklepowej. Teraz 37-latce grozi kara do pięciu lat pozbawienia wolności.

30 lipca policjanci zostali powiadomieni przez 31-letniego mieszkańca Milicza, że w jednym z miejscowych sklepów spożywczo-monopolowych robił zakupy i przez nieuwagę pozostawił na ladzie swój portfel, w którym były jego dokumenty oraz pieniądze w kwocie kilkuset złotych. Gdy się zorientował, wrócił do sklepu, ale portfela już nie było. Obsługa sklepu go nie widziała, więc można było domniemywać, iż portfel ktoś ukradł.

Policjanci na podstawie nagrania z monitoringu sklepowego ustalili rysopis kobiety, która mogła dokonać kradzieży portfela. Ustalili także, jakim samochodem odjechała. W związku z tym natychmiast pojechali do miejsca zamieszkania właścicielki pojazdu marki Ford Focus, którą okazała się 37-letnia mieszkanka jednej z okolicznych wsi. Nikogo nie zastano.

Niedługo potem funkcjonariusze zauważyli wspomniany samochód na jednym z parkingów w centrum Milicza. Stała przy nim poszukiwana kobieta, którą mundurowi wylegitymowali. 37-latka przyznała się do kradzieży portfela. Jak powiedziała, wyjęła z niego gotówkę, którą zdążyła już wykorzystać na własne potrzeby, a portfel z zawartością dokumentów wrzuciła do skrzynki pocztowej na terenie Milicza. Uprawniony pracownik Urzędu Pocztowego w obecności policjantów i zatrzymanej kobiety otworzył wskazaną przez nią skrzynkę pocztową, z której wyjęto portfel. Wszystkie skradzione dokumenty zostały odzyskane.

– Zatrzymaną 37-latkę przewieziono do Komendy Powiatowej Policji w Miliczu, gdzie usłyszała zarzut dokonania kradzieży portfela. Po przesłuchaniu została zwolniona. Odzyskane dokumenty zwrócono pokrzywdzonemu. Sprawa znajdzie swój finał w sądzie. Podejrzanej za dokonanie kradzieży grozi kara do pięciu lat pozbawienia wolności – poinformował podinsp. Sławomir Waleński, oficer prasowy KPP w Miliczu.

(ANKA)

FOT. KPP Milicz