W trakcie niedawnej sesji przewodniczący Rady Powiatu Krotoszyńskiego, Juliusz Poczta, zwrócił się z wnioskiem o ograniczenie tonażu samochodów na dwóch ulicach w Krotoszynie.

Juliusz Poczta, przewodniczący Rady Powiatu Krotoszyńskiego, złożył wniosek o ograniczenie tonażu pojazdów na ulicach Benickiej oraz Słodowej. – Chodzi o odcinek od ul. Mickiewicza do ul. Masłowskiego. Tą wąską droga próbują jeździć samochody ciężarowe, które kierują się w stronę tej spornej stacji paliw. Uważam, że nie powinny tędy jeździć. Ich trasa powinna przebiegać od drogi krajowej, przez ul. Konstytucji 3 Maja, na parking dla nich przeznaczony obok dworca kolejowego. Jest też druga sprawa. Kierowcy znaleźli sobie sprytny sposób, aby omijać skrzyżowanie z sygnalizacją świetlną na ul. Mickiewicza. Zamiast czekać na światłach, skręcają w ul. Floriańską, a później jadą ul. Słodową. Myślę, że w obu tych miejscach należałoby ograniczyć tonaż pojazdów – argumentował J. Poczta.

Starosta Stanisław Szczotka odpowiedział, że w kwestii ograniczenia na ul. Benickiej odbyło się niegdyś spotkanie z mieszkańcami osiedli, którzy protestują w sprawie kompleksu inwestycji. Wówczas nie zgodzili się na ograniczenie tonażu, tłumacząc swoją decyzję tym, iż spowoduje to utrudnienia w dojeździe do innych firm, znajdujących się w tej okolicy.

– Było nam wówczas trochę przykro. Byłem z dyrektorem Jelinowskim na tym spotkaniu. Wszyscy narzekali, a później tego naszego projektu nie przyjęli. Projekt organizacji ruchu, na który wydaliśmy pieniądze, cały czas jest, nie musimy więc za nic płacić. Myślę, że faktycznie ponownie zrobimy spotkanie z mieszkańcami. Do firm, o których mówili wówczas mieszkańcy, można dojechać innymi drogami, a poza tym pod znakiem ograniczenia możemy dodać tabliczkę informującą o tym, że nie dotyczy on pojazdów dostarczających towar – dopowiedział wicestarosta Paweł Radojewski.

(LENA)