Tydzień po zwycięskim meczu z Białym Orłem Astra Krotoszyn rozegrała kolejny pojedynek derbowy. Tym razem rywalem był kobyliński Piast. Kibice nie mogli narzekać na nudę, bowiem zobaczyli aż 11 goli. Kobylinianie okazali się lepsi i zwyciężyli 7:4.

Pierwsze 30 minut wstrząsnęło Astrą. W 2. minucie Piast objął prowadzenie za sprawą Jacka Pacyńskiego. Niedługo potem Mateusz Olikiewicz pokonał krotoszyńskiego bramkarza. W 23. minucie w odpowiednim miejscu znalazł się Krzysztof Matuszak i było 3:0. Pięć minut później M. Olikiewicz, po podaniu Jakuba Smektały, skierował piłkę do pustej bramki. To był prawdziwy nokaut! Mimo tego miejscowi walczyli. W pierwszej połowie odpowiedzieli jednym trafieniem. Po zagraniu z rzutu rożnego Adam Staszewski strzałem głową umieścił piłkę w siatce.

Po przerwie Piast kontrolował grę, a Astra starała się nadrobić straty. W 72. minucie M. Olikiewicz po raz trzeci wpisał się na listę strzelców, a kilka minut później J. Smektała podwyższył na 6:1. Wydawało się więc, że emocje w tym meczu się skończyły. Nic z tych rzeczy! W samej końcówce do głosu doszli krotoszynianie, zdobywając trzy gole. Najpierw dwa razy do bramki trafił Tomasz Miedziński, a już w doliczonym czasie gry bramkarza Piasta pokonał Mikołaj Szulc. Goście zdążyli jeszcze odpowiedzieć trafieniem Krystiana Jędrzejaka i widowisko zakończyło się zwycięstwem Piasta 7:4.

– W deszczowej i wietrznej aurze dostaliśmy kubeł zimnej wody na głowy. Niewykorzystane sytuacje i brak skuteczności zemściły się na nas, ale chłopakom należą się podziękowania za walkę. Cała drużyna i zarząd klubu życzą prezesowi Mariuszowi Ratajczakowi, który jest po operacji, szybkiego powrotu do zdrowia – skomentowała Anna Krystek, kierownik Astry. Krotoszyńska drużyna, chcąc okazać wsparcie prezesowi klubu, przygotowała specjalny transparent z napisem: PREZESIE! JESTEŚMY Z TOBĄ!!!

– W końcu mieliśmy do dyspozycji najsilniejszy skład, co przełożyło się na jakość gry. Mamy nadzieję, że było to przełamanie dla naszego zespołu i końcówka rundy będzie lepsza – podsumował Szymon Wosiek, kierownik kobylińskiego zespołu.

(LENA)

ASTRA KROTOSZYN – PIAST KOBYLIN 4:7 (1:4)

0:1 – Jacek Pacyński (2)

0:2 – Mateusz Olikiewicz (11)

0:3 – Krzysztof Matuszak (23)

0:4 – Mateusz Olikiewicz (28)

1:4 – Adam Staszewski (35)

1:5 – Mateusz Olikiewicz (72)

1:6 – Jakub Smektała (81)
2:6 – Tomasz Miedziński (83)

3:6 – Tomasz Miedziński (90)

4:6 – Mikołaj Szulc (91)

4:7 – Krystian Jędrzejak (94)

ASTRA: Nowacki – Skrzypniak, Jankowski, Olejnik, Ishchuk (46′ Mizerny), Staszewski (72′ Praczyk), Budziak, Błażejczak (68′ Motyl), Czołnik (72’Miedziński), Pauter (78′ Sekula), Szulc

PIAST: Wojtkowiak (21′ Klejewski) – A. Kurzawa, Wosiek (78′ Siepa), Snela, Wachowiak, Smektała, M. Kurzawa, Matuszak, Kowalski (89′ Jędrzejak), Olikiewicz (83′ Lisiak), Pacyński